Przejście przez góry wzdłuż południowej granicy Polski

Jeśli się powiedzie, wyprawa będzie jednym z najważniejszych wydarzeń turystycznych i wyczynowych w Polsce roku 2002.

Wojciech Rosik - pracownik Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu przejdzie z grupą polskich turystów i studentów całą południową górską linię graniczną.
Będą na to mieli dwa miesiące!
Łącznie blisko 800 km!

MENU
Strona główna

Trasa

Wojciech Rosik


Konto dla osób chcących wesprzeć projekt:
Bank Zachodni WBK S.A.
77 1090 1362 0000 0000 3601 7903
sub-konto: 249 30 609
z dopiskiem GÓRY 2002.
Patronat medialny:
Gazeta Wyborcza
Aktualizacja: 17 sierpnia 2002

17 sierpnia

Poznaniak Wojciech Rosik jest w trasie. Zaczął w Bieszczadach. Zamierza pokonać cały odcinek graniczny w polskich górach. O przebiegu wyprawy pisze w korespondencji


17 sierpnia to dzień z jedną atrakcją przyrodniczą, jaką jest przejście przez Rezerwat "Topielisko" (torfowisko wysokie) w okolicach Zieleńca. Ochroną objęto tu m.in. brzozę karłowatą i rosiczkę, kosodrzewin i sosnę błotną. Tego dnia wiele czasu spędzamy w lesie. Po wielu dniach deszczu las stał się wielki rezerwuarem wody. Las potrafi zatrzymać wielkie jej masy i odpowiednio dawkować jej ruch ku niższym partiom terenu. A co się dzieje, gdy tego lasu zabraknie? woda szybko spada po stoku, niszczy niską roślinność i glebę. To może zakończyć się wielką powodzią. Niech mądrzy chronią lasy przed głupcami.

Ten dzień kończymy w Dusznikach Zdroju. Oczywiście robię sobie zdjęcie pod pomnikiem Chopina (w dniach 2-10 sierpnia odbył się tam kolejny festiwal chopinowski), wizyta w pijalni wód (jak można to pić?!). Rankiem tego dnia żegnamy się z Pauliną i Martą, a wieczorem dociera do nas Małgorzata, studentka naszego wydziału.

WOJCIECH ROSIK