Przejście przez góry wzdłuż południowej granicy Polski

Wyprawa jest jednym z najważniejszych wydarzeń turystycznych i wyczynowych w Polsce roku 2002.

Wojciech Rosik - pracownik Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu przeszedł z grupą polskich turystów i studentów całą południową górską linię graniczną.
Zrobili to w dwa miesiące!
Łącznie blisko 800 km!

MENU
Raport końcowy

Informacje wstępne

Czas wyprawy

Droga

Trochę liczb

Noclegi

Wyżywienie

Wyposażenie

Komunikacja

Zdrowie

Dokumentacja

Nasz dzień

Zamiast zakończenia



Strona główna

Trasa

Wojciech Rosik


Patronat medialny:
Gazeta Wyborcza
Aktualizacja: 10 stycznia 2003
Raport końcowy

Zdrowie

Uczestnikom przejścia przytrafiały się różne dolegliwości, ale na tyle niegroźne, że można było, zaciskając zęby, iść dalej.

Apteczka zaopatrzona w podstawowe środki zawsze była pod ręką, a że nic poważnego się nam nie przytrafiało, stąd ogromne wzięcie miały wyłącznie plastry, talk, opaski i bandaże elastyczne, maści rozgrzewające i igły do przekłuwania bąbli, które lokowały się na nogach w przeróżnych miejscach.

W jednym tylko przypadku uczestnik wyprawy musiał skorzystać z fachowej pomocy lekarskiej. Było to po zmasowanym ataku trzech kleszczy na Janka Bałdysa. Podobno pielęgniarka, która dokonywała zabiegu, mdlała słuchając opowiadań pacjenta jak to pozostali członkowie wyprawy próbowali wycinać z jego torsu to obrzydlistwo.

Nie wiem co pozostali uczestnicy wyprawy łykali w ciągu doby. Oczywiście mam na myśli lekarstwa. W tej sprawie tylko oni mogą się wypowiedzieć. Ja, podczas tych 59 dni, połknąłem dwie tabletki multiwitaminy i wypiłem kilka rozpuszczonych w wodzie krążków plusza.